Prezydent Włocławka podpisał zarządzenie w sprawie zaciągnięcia długoterminowej pożyczki w wysokości 161,6 mln zł. To znacząca decyzja finansowa, która będzie miała konsekwencje aż do roku 2043.

Zgodnie z treścią zarządzenia, środki zostaną przeznaczone na:

  • pokrycie planowanego deficytu budżetowego miasta w wysokości 130,5 mln zł,

  • spłatę wcześniej zaciągniętych pożyczek i kredytów – 31,1 mln zł.

Spłata w perspektywie 18-letniej

Spłata pożyczki została rozłożona na dziewięć lat – od 2035 do 2043 r. W początkowych latach miasto będzie oddawać po 10 mln zł rocznie, ale ostatnia rata, zaplanowana na 2043 rok, przekroczy 47 mln zł. Do tego dochodzą odsetki, które mają być regulowane na bieżąco, bez okresu karencji.

Źródła spłaty

Pożyczka ma być spłacana z:

  • bieżących dochodów miasta (w tym podatków i opłat lokalnych),

  • przychodów budżetu,

  • wpływów z refinansowania inwestycji współfinansowanych ze środków unijnych.

Zabezpieczeniem jest weksel własny in blanco wraz z deklaracją wekslową.

Czy to bezpieczne?

Tego typu decyzje są przewidziane w ustawie o finansach publicznych i stanowią legalne narzędzie bilansowania budżetu. W praktyce oznacza to jednak, że miasto będzie przez niemal dwie dekady spłacać zobowiązanie, które nie dotyczy konkretnych nowych inwestycji, lecz głównie utrzymania płynności budżetowej.

Zaciąganie długu na pokrycie deficytu operacyjnego zawsze budzi pytania o kondycję finansów samorządu. Zadłużenie miasta, jeśli nie towarzyszą mu realne działania oszczędnościowe lub prorozwojowe, może w przyszłości ograniczyć zdolność do realizacji nowych projektów.

Potrzebna przejrzystość

Warto, by władze miasta przedstawiły szerszy plan działania, nie tylko w zakresie zaciągania zobowiązań, ale też poprawy sytuacji dochodowej Włocławka i długofalowej strategii wychodzenia z zadłużenia.